Pustynia Namib- najstarsza (ma 80 milionów lat) pustynia świata rozciągająca się wzdłuż całego wybrzeża Namibii. Złośliwi twierdzą, że jej nazwa w języku nama oznacza miejsce, gdzie nic nie ma. Dlaczego złośliwi? Bo od tej pustyni wzięła nazwę Namibia. Jest to pustynia piaszczysta, ale miejscami także żwirowo-gruzowa i skalista.
Na jej terenie w okolicach Oranjemünd i Lüderitz znajduje się tak zwane Diamentowe Wybrzeże, gdzie do dziś trwa eksploatacja diamentów.
Na jej terenie w okolicach Oranjemünd i Lüderitz znajduje się tak zwane Diamentowe Wybrzeże, gdzie do dziś trwa eksploatacja diamentów.
Druga część pustyni objęta jest tzw Wybrzeżem Szkieletów.
Sersriem Canion to jak sama nazwa wskazuje kanion suchej rzeki Tsauchab wyrzeźbiony w skałach osadowych. Ma 1 km długości i 30 m głębokości i znajduje się 4,5 km od bramy wejściowej do parku.
Jest jedynym miejscem w okolicy, gdzie woda jest dostępna przez cały rok. Swoją nazwę bierze od 6 (ses) pasów ze skóry oryksa (riem), których trzeba było użyć, aby spuścić wiadro na dno kanionu i nabrać wody. Sersriem jest nazywany bramą do Sossusvlei.
Jest jedynym miejscem w okolicy, gdzie woda jest dostępna przez cały rok. Swoją nazwę bierze od 6 (ses) pasów ze skóry oryksa (riem), których trzeba było użyć, aby spuścić wiadro na dno kanionu i nabrać wody. Sersriem jest nazywany bramą do Sossusvlei.
Sossusvlei jest niezwykle fotogeniczna z uwagi na swój surrealistyczny krajobraz. Nazywana jest dużą, białą, słoną i gliną patelnią albo umywalką, do której prowadzi rzeka Tsauchab. To miejsce otoczone przez wysokie wydmy (nawet 400 m), łączące się ze sobą, zapobiegając wpłynięciu (wyschniętej obecnie) rzeki do Oceanu.
Wydmy mają tu intensywny różowo-pomarańczowy, wskazującym na duże stężenie żelaza w piasku i wynikające z tego procesy utleniania. Te najstarsze są najbardziej czerwone. To jedna z największych atrakcji Namibii.
Dead Vlai jest kolejną białą gliną patelnią znajdującą się około 2 km od Sossusvlei. Płyta została uformowana, gdy rzeka Tsauchab wylewała, co pozwoliło na rozwój drzew o nazwie wielbłądzie ciernie.Potem przyszła susza, rzeka zmieniła bieg i drzewa nie miały dostatecznej ilości wody. Istniejące obecnie szkielety drzew podobno uschły 600-700 lat temu (1340-1430). Mają one czarny kolor, ponieważ intensywne słońce je wysuszyło, ale nie są skamieniałe, a drewno nie rozkłada się, ponieważ jest tak suche.
Po drodze (mimo że to jakieś 1,5 km od parkingu) dziewczyny bawiły się świetnie zjeżdzając na tyłkach z wydm i opsypując się piaskiem.
Diune 45 tak zwane, ponieważ leży 45 km od Sesriem na drodze do Sossusvlei. Ma 80 metrów wysokości. Ją oglądaliśmy na końcu i potem musieliśmy pedzić, żeby nam nie zamknęli bramy parku.
Podobno w tych okolicach można spotkać: strusia, hieny, lisy, szakale i jeżozwierze, ale my spotkaliśmy oryksy. W tym jednego na kampingu. Stał pod drzewem, w odległości ok 1 m ode mnie. Z tym, że jak poświeciłam na niego latarką, to Magda weszła w jedyny w promieniu 1 km wystający patyk i sobie zraniła nogę. Zresztą to był nasz pierwszy kamping i ofiar było więcej - Marcin sobie przytrzasnął sobie palec.
SUKULENTY'
Teraz bardzo modne we wnętrzach, ale tu po prostu jedyne co rośnie i wytrzymuje.
Pierwszy to welwiczia przedziwna - święty Graal dla ogrodów botanicznych, nazywany żywą skamieliną, swoją nazwę bierze od nazwiska odkrywcy. Miejscowi nazywali ją po prostu n’Tumbo, co oznacza mniej więcej „cebula pustyni". Drugą taką osobliwą rośliną jest Kokerboom, inaczej drzewo kołczanowe jest to sukulent osiągający wysokość 7 metrów.
Żywe kamienie to sukulenty. Żyjąc w skrajnie niekorzystnych warunkach przystosowały się do nich, wykształcając umiejętność magazynowania znacznej ilości wody w niskich, grubych i napęczniałych liściach, wyrastających parami z krótkich podziemnych łodyg. Odkrył je w 1811 r. William John Burchell, kiedy usiłował podnieść z ziemi kolorowy kamyk o bardzo interesującym kształcie. Dopiero wtedy zorientował się, że to była roślina. Historia odkrywcy potwierdza informacje, że żywe kamienie są również kamieniami szczęścia. Jak przyznał sam Burchell - od chwili odkrycia litopsów jego życie zmieniło się na lepsze.
PRAKTYCZNE
- Droga na terenie Parku jest, (szok) asfaltowa do pierwszego parkin
- Na kampingu jest woda, a nawet prąd, w sensie lampy nad stołem.
- W recepcji można kupić vouchery na wi-fi.
- Brama Parku jest zamykana o 18:10. Należy o tym pamiętać szczególnie jeśli chce się zobaczyć zachód słońca nad wydmami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz